środa, 24 stycznia 2018

Czas mija szybciej niż na za nim podążamy

Czas misja szybciej niż za nim podążamy...


...ale na szczęście jednak

pozostają te niezawodne wierne fotografie, im starsze - tym z większą patyną, że zawsze jest na co popatrzeć i jest kogo wspominać...

Każdy więc zabiega o ten swój album, ową taśmę  pamięci 
z serii koła ratunkowego z tej Wielkiej Gry... .
To koło ratunkowe jakże jest przydatne. Zmieniają się kręgi przyjaciół, niektórzy nawet w ramach remanentu wypadają poza krąg, czego i ja
doświadczam od Szanownej Bohaterki mojej książki o niej.
Każdy robi w domu takie porządki, jakie uznaje za słuszne i tak segreguje swoje pamiątki , jak tylko to potrafi czynić - i za każdym  razem wydaje się, że to robi najlepiej i być może raz na zawsze skutecznie...






Zawsze jednak swoja nieprzemijającą wartość maja jednak fotografie, bo zawsze mają swoją młodość i ów nastoletni, 18-letni wiek. I niech tak zostanie i w tym  przypadku... .


 

















 Ilustracje
Grzegorz Kabziński
Archiwum 
Barbary Rewieńskiej
Archiwum Internetowe
Stanisław J. Zieliński
Tekst
Stanisław J. Zieliński


czwartek, 18 stycznia 2018

Epilog


Epilog

Zanim zamknę mój tom wierszy – album pt.:  "Ballada o Moherowym Berecie”„Musimy policzyć się  na nowo ” -
    ze znanymi słowami w tytule Matki Solidarności – Anny Walentynowicz -
    w jakimś stopniu zainspirowany przez bohaterkę większości tekstów – Barbarę Rewieńską, godzi się nadmienić, jak zrodził się zamysł powstania tego wydawnictwa.

Miał to być pierwotnie niewielki albumik
z prezentacją zdjęć, ze słowem komentarza, jakich jest wiele 
w domowych zbiorach. Jednakże po prezentacji moich wierszy z ilustracjami, a były prezentowane Barbarze Rewieńskiej w postaci gotowych rozdziałów, wydrukowanych w pełnym kolorze, w formacie A-5, jako wydruk z bloga, w liczbie  od dwóch do czterech egzemplarzy – rozmiary książki rozrosły się do 200 s. i do formatu A-4.

Tom  wierszy powstał jako mój Autorski Poetycki Hołd Wszystkim Dzieciom Powstania Warszawskiego, podczas kilku spotkań z Barbarą Rewieńską  w cukierence "Szydłowski", w dzielnicy Gdańsk Chełm, a Jednym  z Tych Dzieci jest także i Bohaterka niniejszych wierszy – Barbara Rewieńska.

Kierując się tą samą intencją   - założyłem także specjalny blog pt. : „Co z Naszym Kochanym Krajem” i kolejne rozdziały  były już prezentowane na niniejszym blogu, a także na innych moich blogach takich, jak: „Nasza Najjaśniejsza Rzeczypospolita”, „ Barka Świata – Pokój i Pojednanie” , „Quo vadis Domine” i innych, a obecnie łączna liczba wejść na moje blogi, to  245 000...(stan na 31.12.2017)

Podczas powstawania poszczególnych części, które za każdym razem były dostarczane przeze mnie osobiście Barbarze Rewieńskiej, włącznie 

z pierwszym egzemplarzem - nie budziły żadnych zastrzeżeń. Były łzy wzruszenia i pełna akceptacja!!!

Ze względu na zbyt wysokie koszty, które spadają na Autora - nie udało się jednak uniknąć  przesunięcia terminu dostawy zadeklarowanych kilku  egzemplarzy, licząc od daty ukończenia całego tomu, tj. od 10 sierpnia 2017 roku. 

Zważywszy na fakt, że  całe przedsięwzięcie zamyka się kwotą min. 30 000 złotych (gdyby to było wydawnictwo wielonakładowe, drukowane w drukarni w wielotysięcznym nakładzie, jak np. książka o Ani Walentynowicz, wtedy koszt 1 egz. byłby znacznie niższy, rzędu kilkudziesięciu złotych. Większy nakład wymaga jednak większych środków i więcej  czasu na ich zgromadzenie), a Barbara Rewieńska zainwestowała zaledwie 5 proc. tej kwoty i na tym koniec. Krokodyle łzy Bohaterki, które  spłynęły - z powodu  przesunięcia  terminu - do wielu moich Przyjaciół, odsądzając  mnie  od czci i wiary  oraz godności i honoru - jest jednak posunięciem stanowczo przedwczesnym. Takie zachowanie nie pomaga w sfinalizowaniu tego przedsięwzięcia do końca, z wydrukowaniem większego nakładu włącznie, by nie płacić horrendalnych kwot za wydruk kilku pojedynczych egzemplarzy.
Pomimo tych przejściowych problemów 
i  nietaktownym, choć  podyktowanym determinacją i zniecierpliwieniem  Bohaterki  moich wierszy - warto było jednak podjąć to autorskie poetyckie wyzwanie,  by teraz przez lata trafiać do tysięcy Czytelników -
póki co - drogą elektroniczną -  by móc  przybliżać ten Świat , którego z każdym dniem  - jest  coraz mniej. Tym bardziej jest cenny, drogi, unikatowy, godny ocalenia. Jestem jednak coraz bliżej ostatecznego sfinalizowania tego przedsięwzięcia - książki, powstałej o Barbarze Rewieńskiej - jako  Świadku  Historii i Dziecku Powstania Warszawskiego, tym bardziej, że książka stanowi mój autorski i poetycki hołd złożony wszystkim bohaterom pieśni "Warszawskie Dzieci pójdziemy w bój"

Ilustracje
Grzegorz Kabziński
Archiwum Internetowe
Stanisław J. Zieliński



Tekst 
Stanisław J. Zieliński
18.01.2018 R