sobota, 21 stycznia 2017

I Las był blisko i Park był blisko

I Las był blisko
I Park był blisko

Przy Placu Ludowym
W Gdańsku
Ile razy jestem
Wspomina Babcia
Przez okno tramwaju
Aż łza na oku
I na wierzchu serce
Tak czule wspomina
Swoje gdańskie
Panienkowe czasy

I mówi ściszonym Głosem
A jest to jeszcze
I głosik panieński
Mówi dyskretnie
Do koleżusi
Ale ów głosik
Wcale nie chce być
Tym głosikiem
Cichym
Cichutkim
Więc przez cały tramwaj
Wprawdzie dyskretnie
Lecz słyszalnie
Biegnie do każdego
I zatrzymuje się
Przy każdym

A lud jak to lud
Zawsze ciekawski przecież
Więc nagle cisza
Zrobiła się tak wielka
Że aż było słychać
Jak przy tych wcale
Nie tak dalekich przecież
Wspomnieniach Babci
Tyka jej jeszcze jakże
Młodziutkie
Panienkowe serce

Bo Babcia mówiła
Wszyscy drodzy moi
Któż to jej kiedyś
Poderwać by nie chciał
I kto ów ten mur 
Jakże trudny
I tyle razy 
Nie do zdobycia
Jakże taktownie
Dyskretnie
Podchodził
Że aż tyle razy
Tego wszystkiego było
Że Babcia już jednak
Tak dokładnie 
Nie pamięta
Kiedy to były
Li tylko podchody
A kiedy była już ta
Prawdziwa miłość
Bo i las był blisko
I park był blisko
A przecież tyle
Tego zawsze było
Że aż nie sposób
Spamiętać to wszystko

A był i marynarz
A był i żołnierz
A był i generał
I plany kreślił
I jakże cudowną
Świetlaną wizją
Oświecał
Ale Babcia
Wychowana
Na dobrych wzorcach
Swojej Babci
Czekała jednak
Na swojego
Wymarzonego królewicza
Ciągle gdzieś pędzącego
Na białym koniu
Ale swojej Wymarzonej
Księżniczce
Jakoś ciągle  i ciągle
Kazał czekać czekać i czekać
I kiedy wreszcie
Znalazł do niej drogę
To chcąc nie chcąc
Minęło jednak
Trochę tych jakże
Drogich
Cennych
Wiosen

Lecz Babcia patrząc
Przez okno tramwaju
Na Plac Ludowy
W Gdańsku
Aż nos przytyka
Mocno do szyby
Bo z Placu tego
Jakże wiele
Swoich wydarzeń pamięta
Tak mocnych i drogich
Że przecież
Nie zapomni ich nigdy

I tylko czasami
W porywie wspomnień
Jakoś 
Jednak się ośmieli


By chociaż czasem 
Z kimś
Nawet i z kimkolwiek
Jakoś tym wszystkim
Podzieli się jednak

Ten Plac Ludowy
W Gdańsku
Cóż to za magiczny Plac
A to co tutaj działo się
Oj działo
Cóż to był 
Za dziwny cudowny
Cóż to był 
Za Zwariowany Świat
Że tyle wspomnień
Po wieki wieków
Niezapomniane Czasy


Stanisław J. Zieliński
21.01.2017 R

Ilustracje
Archiwum Internetowe
Stanisław J. Zieliński
Tekst
Stanisław J. Zieliński
21.01.2017 R
Od Redakcji Bloga... Wszystkim Babciom i Dziadkom - za to byli, że są -  aby zawsze byli szczęśliwi, zdrowi, niezawodni, niezastąpieni,niezbędni


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz